Został rozstrzygnięty 74. plebiscyt „Przeglądu Sportowego” i TVP na Najlepszego Sportowca Polski w 2008 roku. Statuetka złotego championa należała się wielu. Trafiła do człowieka, który w wyścigu po nią zdystansował resztę rywali. W mgnieniu oka przybyło mu kibiców w całej Polsce.

Klasyfikacja wygląda następująco:
1. Robert Kubica (Formuła 1)
2. Leszek Blanik (gimnastyka sportowa)
3. Tomasz Majewski (pchnięcie kulą)
4. Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Adam Korol, Konrad Wasielewski (wioślarstwo)
5. Szymon Kołecki (podnoszenie ciężarów)
6. Maja Włoszczowska (kolarstwo górskie)
7. Tomasz Gollob (żużel)
8. Tomasz Sikora (biathlon)
9. Agnieszka Radwańska (tenis ziemny)
10. Piotr Małachowski (rzut dyskiem)

Zastanawiające jest, że w roku olimpijskim klasyfikację dla Najlepszego Sportowca Polski wygrał Kubica dystansując zdobywców medali największej imprezy czterolecia. Po pierwsze Formuła 1 jest sportem którego GP rozgrywają się każdego roku w przeciwieństwie do Igrzysk. Po drugie, z pewnością Roberta stać na jeszcze więcej, a czwarte miejsce klasyfikacji generalnej mistrzostw świata to nie wszystko co nam pokaże. W tej sytuacji wydaje się, że przyszłe lata zostaną przez naszego jedynaka w Formule 1 zdominowane.

Robert Kubica nie był obecny na Gali. Nagrodę w jego imieniu odebrał menadżer kierowcy Marcin Czachorski

Sport na miarę XXI wieku, jak określił Formułę 1 Robert Korzeniowski, ogląda w Polsce coraz więcej osób. Największą oglądalność miało GP Bahrajnu, do którego Kubica startował ze zdobytego dzień wcześniej Pole Position. Poza tym dużą popularnością cieszyły się owiane sławą uliczne GP Monako i kończące cykl GP Brazylii

Kubica w tym roku zachwycił fachowców i kibiców. Dysponując słabszym niż McLaren czy Ferrari bolidem zdołał już w GP na torze Sepang w Malezji stanąć na drugim stopniu podium. Bardzo możliwe, że stałoby się tak już w inaugurującym sezon GP Australii, lecz plany pokrzyżował mu Kazuki Nakajima wjeżdżając w tył jego bolidu. Rywalizację ukończyło wtedy tylko 7 z 20 kierowców. Zdobywając Pole Position dla teamu BMW Sauber przerwał hegemonię McLarena i Ferrari, a następnego dnia zdobył swoje kolejne miejsce na podium, tym razem stanął na trzecim stopniu. Kolejne GP, Hiszpanii i Turcji, przyniosły czwarte miejsca. W Monte Carlo, gdzie mieszka na co dzień, w bardzo trudnych deszczowych warunkach dojechał na metę drugi. Podczas kolejnego wyścigu został pierwszym Polakiem, który odniósł zwycięstwo w GP Formuły 1. Przyćmił tym samym przegrany mecz kadry z Niemcami na Euro 2008. Stało się to rok po jego groźnie wyglądającym wypadku na tym samym torze w Kanadzie. Następnie przyszło kilka gorszych GP. Jeszcze na dwa wyścigi przed zakończeniem sezonu miał szansę na tytuł Mistrza Świata. W ostatnim wyścigu bronił już tylko trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej. Zdobył tyle samo punktów co Kimi Raikkonen, ale miał na swoim koncie jedno zwycięstwo mniej niż Fin. Podczas całego sezonu Kubica stawał na podium 7 razy (Malezja 2, Bahrajn 3, Monako 2, Kanada 1, Europa (Walencja) 3, Włochy 3, Japonia 2). Nie ukończył dwóch wyścigów (Australia, Wielka Brytania). W przyszłym sezonie rywalizacja zapowiada się niezwykle ciekawie.

Za krakowianinem znalazł się Leszek Blanik, którego do zwycięstwa w jednym z naszych wywiadów wytypował Paweł Rańda. Pomylił się niewiele. Blanik to również nazwa skoku, który pochodzący z Radlina gimnastyk wymyślił. Była to jedna z figur akrobatycznych, która dała mu złoty medal olimpijski. O tym, że powinien wygrać w Pekinie mówiło się już wcześniej, a towarzyszącej temu presji nasz skoczek podołał.

Tomasz Majewski to naprawdę wielki człowiek. Gabarytami (204 cm wzrostu) i sercem. Jeździ metrem, pije piwo, płacze na filmach, gra całymi dniami w gry komputerowe, skończył politologię, uwielbia pizzę i koszykówkę, a poza tym 330 dni w roku pcha kulą. Pokochała go cała Polska, po tym jak zdobył medal w Pekinie. Był pierwszym zwycięzcą na stadionie olimpijskim – Ptasim Gnieździe.
Ja jestem Tomasz Majewski, kulomiot, a nie żadna gwiazda – powiedział potem dziennikarzom. Kupił nas tym z miejsca. 

Oprócz sportowców uhonorowanych w plebiscycie na 10 najlepszych, statuetki championów otrzymali:
Lech Poznań – dla najlepszej drużyny 2008 roku
Tour de Pologne – dla najlepszej polskiej imprezy 2008 roku (nagrodę odebrał Czesław Lang)
Natalia Partyka (tenis stołowy) i Katarzyna Pawlik (pływanie)- dla najlepszych sportowców niepełnosprawnych
Aleksander Wojciechowski – dla trenera roku (prowadził złotą czwórkę wioślarzy)
Mariusz Czerkawski (hokej)– za całokształt sportowych osiągnięć