Siatkówka niepełnosprawnych różni się od tej nam znanej kilkoma szczegółami. Siatka zawieszona jest tuż nad parkietem, boisko jest mniejsze, blokowanie zagrywki jest możliwe. Jednak ten kto uważa, że gra taka jest mniej emocjonująca, bardzo się myli.

Z halą KS Burzy jest z jak Ulicą Pokątną z Harry’ego Pottera. Niby w centrum miasta, ale jednak ukryta. Dzisiaj była miejscem rozegrania meczu tamtejszej drużyny ze sportowcami niepełnosprawnymi Startu Wrocław.

Żadna z drużyn ani myślała traktować meczu jako zwykłego treningu. Oczywiście sparing przebiegał w przyjaznej atmosferze, ale nikt nikomu nie odpuszczał. Dla zawodników KS Burzy były to zajęcia inne niż zazwyczaj. Musięli dorównać rywalom zza siatki na siedząco. Na boisku warunki były takie same dla wszystkich, nie było lepszych i gorszych.

Start Wrocław rozgromił KS Burzę 3:0 (do 19, 14 i 20).

To ciekawa inicjatywa – mówił po meczu Dominik Frister, trener Burzy – To trening inny niż wszystkie. To przede wszystkim radość, sport dla sportu. Myśli się tylko o tym o tym co jest ważne. Ćwiczy się technikę, nie liczy się kto wyżej wyskoczy, ale jak uderzy.

Na koniec obie drużyny wymieszały się i rozegrały ostatniego seta. Ten był najbardziej wyrównany i zakończył się wynikiem 27:25.

Poczynania siatkarzy Startu Wrocław w pokazowym secie z siatkarzami EnergiaPro Gigawat Wrocław będzie można obejrzeć w niedzielę w czasie Siatkarskich Mikołajek, o godz. 13:30 rozegrają ok. 15-20 min. pokazowy set. Dodajmy tylko, że drużyna Startu Wrocław to tegoroczny zdobywca Pucharu Polski w siatkówce rozgrywanej na siedząco.