Pierwsza kolejka trzeciej edycji ligi za nami, poniżej prezentujemy … subiektywny opis pierwszego dnia rozgrywek Marcina „Sajmona” Saja z drużyny D.A. Redemptor.

Długo oczekiwane Młode Nogi ruszyły, halowe rozgrywki sezonu zimowego znów w akcji.

Wchodząc na halę pierwsze co rzuciło mi się w oczy, oprócz trwającego właśnie zaciętego meczu to kobiety, tak kobiety – było ich dużo więcej niż w poprzednich edycjach ligi na jakimkolwiek meczu. Nic tak nie pomaga i nie dodaje uroku zmaganiom facetów jak piękne „kibicki”. Oby z każdym meczem było ich coraz więcej.

Dało się wyczuć podczas pojedynków poszczególnych drużyn, że emocji jest dużo więcej i spotkania są żywsze niż to było kiedyś. Nic już nie jest takie jak „kiedyś”. Śmiało mogę powiedzieć, że Młode Nogi znalazły swoje stałe miejsce w sportowych sercach wielu młodych Wrocławian.