W roku 2005 po raz drugi postanowiliśmy zgłosić się do Dolnośląskiego Festiwalu Nauki, by promować stosowanie metod naukowych w sporcie.

Po raz drugi współpracowaliśmy z dr Wincentym Śliwą z Politechniki Wrocławskiej, który specjalizuję się w badaniu predyspozycji do osiągania wyników w sporcie. Dzięki ofiarności sponsorów, udało się przebadać dzieciaki ze szkoły podstawowej w Szczepanowie.

 W drugim roku współpracy udało się zorganizować, wykład psychologa Marcieja Andryszczaka, na temat:

Psychologia w sporcie – MODA czy KONIECZNOŚĆ?

W wykładzie wzięło udział kilkadziesiąt osób, sportowców, trenerów, nauczycieli i młodych ludzi.

Sylwetka mgr Macieja Andryszczaka:

ur. 1976

Pracownik Zakładu Psychologii w Katowicach, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego

Mgr Maciej Andryszczak jest na codzień pracownikiem Zakładu Psychologii AWF w Katowicach. Niewysoki, drobny, sympatyczny i gadatliwy. Ukończył psychologię, a obecnie pisze doktorat. W wolnych chwilach jeździ konno, gra w squasha, lubi dobrą książkę, film i surfowanie po internecie.

Pomimo młodego wieku osiągnął w swoim zawodzie bardzo dużo – pracę ze sportowcami rozpoczął w 1997 roku, będąc jeszcze na studiach. Pracował m.in. z kierowcami rajdowymi Tomaszem Kucharem i Wojciechem Musiałem, z kolarzem Cezarym Zamaną, koszykarzem Kordianem Korytkiem, z sędziami piłkarskimi naszej kadry narodowej, hokeistami GKS Katowice, w roku 2003 pracował również z Adamem Małyszem.

Z Adamem Małyszem, współpracę rozpoczął po dr Janie Blecharzu. Tak opowiada o początkach przygody ze skokami: „Zadzwonił do mnie trener Tajner i powiedział, że szuka psychologa dla kadry naszych skoczków. Spotkaliśmy się i zostałem zaakceptowany„. Część ze swoich podopiecznych poznał już wcześniej, bowiem Marcin Bachleda oraz Tomasz Pochwała są jego studentami.

Maciej Andryszczak prywatnie ? W liceum był… wokalistą zespołu heavymetalowego. Szczególną sympatią darzy swojego psa Atosa, basseta, którego zwozi nawet na spacer windą, aby uchronić jego kręgosłup. Jego pasją jest ponadto sędziowanie meczów piłkarskich „Uwielbiam sędziować takie mecze. To dla mnie odpoczynek, hobby”. Jest arbitrem bocznym, a sędziuje w 6 lidze. „W sędziowaniu mam doświadczenie w rozgrywkach I ligi, ale nic nie zastąpi mi nauki, którą czerpię z sędziowania takich meczów, i rozmów z mądrymi życiową mądrością ludźmi z takich małych miejscowości” dodaje na koniec psycholog…