Blisko sto osób w długi majowy weekend pływało w zoorganizowanym wspólnie przez KS AZS Politechnikę Wrocławską oraz Stowarzyszenie Promocji Sportu FAN rejsie MAZURY 2007, wielka przygoda za nami.

 

14 załóg, blisko 100 uczestników tak w liczbach wyglądał rejs MAZURY 2007, wszystko po to by wspólnie spędzić długi weekend, pośmiewać szanty i dobrze się bawić.

Wszyscy punktualnie o 9:05 zjawili sie w na stacji PKP w Giżycku, z tamtąd każdy udał się do portu z którego brał łódkę i wyruszył w rejs. Pierwszym portem, który stał się naszym celem był Sztynort. Wszystkim udało się dopłynąć następnie zawitaliśmy do Ogonek i niepodal nich na polanie pierwsze wspólne ognisko. Kolejny dzień to wizyta w bardzo znanym nam Wilkasach, sentymentalna tawerna Wabędź i wspomnienia z kolejnych obozów adaptacyjnych. Z Wilkas wypłyneliśmy na Rajcochy, nie opodal wyspy Kormoranów, piękne widowi i nie zapomniane przeżycia. Ta noc wyjątkowo zimna (nawet do -5 stopni) wdała się nam trochę w kości następnego dnia wypłyneliśmy ponownie do Wilkas, zachaczając o Giżycko w celu zrobienia drobnych zakupów. Tam czekał na nas wędzony prosiak i wspólne ognisko. Kolejnym punktem naszej wyprawy było Węgorzewo i słynna tawerna Port KEJA. Tam załapaliśmy się na karaoke i zdarliśmy trochę gardła. Ostatnia noc to wizyta w Zimnym Kącie i po niej niestety koniec. Powrót do Giżycka, klarowanie i sprzątanie łodzi … a pózniej tylko podróż powrotna.

Teraz nie pozostaje nic innego jak zacząć myśleć o kolenych wyprawach.

A już nie długo będzie można obejrzeć zdjęcia z rejsu.